50% osób wytrwało i nadal kontynuuje wyzwanie!
Podczas wykładu 18 września 2015 10 osób postanowiło zmienić swoje dotychczasowe nawyki żywieniowe na zdrowsze. Więcej informacji znajdziecie tutaj. 11 grudnia skontaktowaliśmy się ze wszystkim 10 osobami. 5 z nich wytrwało, czyli aż 50 %. Jak zapewne pamiętacie pisałam tutaj, że wyniki badań pokazują, że jedynie 10% osób osiąga zamierzone cele.
Wasz wynik jest super ! Gratuluję!
Oto lista osób, które osiągnęły swój cel:
- Lucyna – ćwiczy regularnie 3 razy w tygodniu
- Iza – wydłużyła spacery z psem z 0,5 godz. do 1 godz. – zrealizowała inny cel – list poniżej
- Krystyna – pije więcej wody niż dotychczas o 1 szklankę dziennie
- Ala K. – codziennie ćwiczy z filmem – Zdrowy Kręgosłup – praca biurowa – Zdrowie i Odnowa
- Ala D. – ćwiczy regularnie 3 razy w tygodniu
Pani Iza napisała do mnie piękny list i wyraziła zgodę, abym mogła go opublikować tak, aby zmotywować inne osoby do działania.
Witam Pani Kasiu, niestety mój cel uległ szybko zmianie, ponieważ pojawił się nowy cel i nie starczyło mi już czasu na tak długie spacery z psem. Co się wydarzyło? Po spotkaniu z Panią, wyciągnęłam męża do dietetyka i od 2 miesięcy jesteśmy na diecie i pod kontrolą dietetyka. Wiąże się to ze spędzaniem godziny dziennie lub dwóch w kuchni, kiedy szykuję dla nas pojemniki. Schudłam już 4 kilo, mój mąż 6 kilo. Świetnie się czujemy, zniknęła zadyszka, wzdęcia i problemy z układem pokarmowym. Największą satysfakcję dają komentarze rodziny i znajomych oraz spodnie, które zdejmujemy bez rozpinania:-). Dodatkowo mam dużą satysfakcję, ponieważ u mojego męża zaczął spadać tłuszcz wiscelarny, a osiągnął już maksymalny poziom na skali, 13. Naszym celem było wytrwać do Świąt, ale już teraz wiem, że w nowym roku postaram się zachować te nawyki. Udaje nam się również ćwiczyć 2 razy w tygodniu… Mąż biega z psem, a ja pływam. Nie jestem pewna czy uda mi się pojawić na kolejnych warsztatach w grudniu, ale jeśli ma Pani chęć opowiedzieć o mnie, to będzie mi miło. Obecnie jestem po lekturze książki ” Zamień chemię na jedzenie”, co spowodowało, że zaczęłam czytać etykiety na opakowaniach i kupować w miarę możliwości produkty w sprawdzonych miejscach. Bardzo zaskoczył mnie kolor i konsystencja jajka wiejskiego oraz zapach pietruszki z ogródka starszej pani spod Warszawy. Serdecznie Panią pozdrawiam i życzę powodzenia w dążeniu do celu,
Iza Rytel
Wielkie gratulacje Pani Izo!!!
Trzymam kciuki za kolejne sukcesy.
Kasia
P.S. We wtorek będzie niespodzianka.
A w piątek tradycyjnie zdrowa potrawa.
Dodano: 17 grudnia 2015 Kategoria: Motywacja, Projekt odchudzanie Tagi: , cel, motywacje, odchudzanie, osiąganie Dodaj komentarz