Dlaczego niektórzy ludzie nigdy nie schudną?

Dziś o bardzo ważnej sprawie. Być może właśnie to o czym dziś napiszę może okazać się u Ciebie tym brakującym ogniwem dzięki, któremu zrozumiesz dlaczego nie możesz schudnąć? Może dzięki tej bardzo drobnej rzeczy zmieni się Twoje życie na zawsze.

Zatem zaczynajmy.

Przypomnij sobie jak często mówisz w myślach sama do siebie. „Jestem gruba. Jestem nieatrakcyjna. Inni to potrafią schudnąć, tylko ja nie. Już tak mam, że zawsze pozostanę gruba.”

Ja też tak miałam, dlatego wiele razy podejmowałam próby odchudzania i kończyły się one niepowodzeniem. Moje ulubione zdanie było. „Już tak mam, nie schudnę, bo nie mam silnej woli. Abym tylko nie przytyła więcej.” (i tyłam)

Dlaczego tak się działo?

Nasze myśli budują nasze uczucia.

Uczucia budują nasze przekonania we wiarę i działania.

To jakich słów używasz, w to ostatecznie wierzysz.

Podświadomy umysł dąży do tego, aby nasze zachowanie było spójne z naszym przekonaniem.

Gdy powtarzasz codziennie jestem gruba i brzydka tak właśnie jest.

Gdy podczas imienin u cioci sięgasz po kolejne ciasteczko Twój podświadomy umysł nie będzie Cię hamował, bo przecież jesteś gruba i brzydka więc, żeby to osiągnąć musisz jeść dużo ciasteczek.

Co zatem zrobić?

Jeżeli coś chcę zmienić to powinnam koncentrować się na tym jaka chcę być.

Słowa są budulcem myśli i przekonań.

O sile naszej decyzji decydują zarówno przekonania, wartości , jak i aktualne stany emocjonalne, które wpływają na nasze zachowanie.

Najczęściej używane słowa, czyli to co mówimy w swojej głowie tworzą w naszym mózgu asocjacje, które są odpowiedzialne za nasze nawyki.

Jak zmienić nasze myśli?

Po prostu zmienić nasze słowa, nasz dialog wewnętrzny, który codziennie sobie powtarzamy.

Od dziś codziennie powtarzaj inne słowa w myślach. Wtedy powoli zmienisz również wiarę i przekonania na dany temat. Jednak nic nie dzieje się od razu , wszystko wymaga czasu.

Można zapisywać sobie nowe słowa na swój temat na kartce i powiesić w widocznym miejscu, tak aby codziennie rano zamiast np: „nigdy mi się nie uda schudnąć” powtarzać np.” codziennie dbam o swój atrakcyjny wygląd”.

Ja również w którymś momencie zmieniłam swój dialog wewnętrzny (czyli to co codziennie powtarzałam sobie w myślach). Podjęłam decyzję, że zmienię moje życie małymi krokami, a do tego nie potrzeba dużo silnej woli:-)

Zamiast „nie mam silnej woli” zaczęłam powtarzać sobie „co tydzień wdrażam jeden mały, zdrowy nawyk „. Gdy przeczytacie moje pierwsze wpisy (z sierpnia tego roku) zauważycie, że na początku bałam się nawet wchodzić na wagę. Nie obiecywałam sobie zbyt dużo. Jednak po jakimś czasie, gdy chociaż przez tydzień udało mi się utrzymać mój nowy nawyk wiara w siebie po woli zaczęła rosnąć.

Od dziś postanowiłam zmienić mój dialog wewnętrzny na jeszcze bardziej konstruktywny „Jestem szczupła, atrakcyjna i lubię siebie” . Chyba jeszcze do końca w to nie wierzę, ale zaryzykuję. Zrobię też coś co przybliży mnie do tego celu.

Pamiętacie jak pisałam o badaniach co robią ludzie, którym udaje się osiągać zamierzone cele? (wpis tutaj ) . Co jakiś czas dają sobie nagrody. Dlatego dziś będzie nawyk i nagroda w jednym. Obiecałam sobie, że raz w miesiącu będę robić pedicure, a raz na dwa tygodnie hennę i manicure.

Wiem, ze spodobał Wam się trik z lustrem w kuchni ( poprzedni wpis z czwartku ), dlatego w ten czwartek napiszę jakich talerzy zgodnie z badaniami powinniśmy używać, aby schudnąć. W piątek jak zwykle szybka i zdrowa potrawa.

Dodano: 3 listopada 2015 Kategoria: Motywacja, Projekt odchudzanie Tagi: , cel, dbanie o wygląd, manicure, motywacja, odchudzanie, podświadomość, poytywne myślenie Dodaj komentarz