Jak pokonać uzależnienie od słodyczy ?

Od stycznia tego roku podjęłam wyzwanie, że w każdym miesiącu będę wdrażała kolejne nawyki i tak przez cały rok. W tej chwili mam już ich 13.

  1. Nie jem słodyczy
  2. Ćwiczę 2 razy w tygodniu
  3. Codziennie jem kiszonki
  4. Piję 2 szklanki herbaty z czystka codziennie
  5. Piję 2 litry wody dziennie
  6. Do każdego posiłku jem warzywa lub owoce
  7. Codziennie chodzę na krótki spacer
  8. Codziennie medytuję/odpoczywam 10 minut
  9. Czytam inspirującą lekturę 15 minut dziennie
  10. Chodzę wcześniej spać tj.22.00-22.30
  11. Piszę bloga regularnie w każdą środę
  12. Codziennie rano słucham nagrania moich nawyków jak Michael Phelps
  13. Codziennie rano pije koktajl owocowo-warzywny.
Wśród moich postanowień noworocznych jest również detoks cukrowy. Jest to niewątpliwie dla mnie najtrudniejsze moje postanowienie i najsłabiej sobie z nim radzę. Jednak nie mam zamiaru się poddawać, dlatego przestudiowałam kilka poradników dotyczących uzależnienia od słodyczy i z przyjemnością się nimi z Wami podzielę a polecane sposoby wypróbuję od razu na sobie.
Na początek warto sobie uświadomić, że objadanie się słodyczami to nałóg. Słodycze nie są elementem  zbilansowanej diety.  Wcale nie potrzebujemy ich, aby zdrowo żyć. Jednak stres, przemęczenie a nieraz także potrzeba chwili przyjemności sprawia, że sięgamy po słodkie. Nie mówię tutaj o skrajnym stresie, bo wtedy zwykle nie mamy ochoty na jedzenie. Mówię o takim stresie codziennym, drobnych problemach, lekkim przemęczeniu, emocjach z którymi nie możemy sobie poradzić.
Przyznaję się, że u mnie ten problem również występuje i wcale nie jest mi łatwo sobie z nim poradzić, ale postanowiłam działać krok po kroku i wierzyć, że w którymś momencie go pokonam.  Będę starała się nie jeść słodyczy, bo nie mają one żadnego pozytywnego wpływu na moje życie, natomiast przybywa mi przez nie kilogramów,  źle się czuję  i boli mnie brzuch.
Oto kilka rad, które znalazłam starając się poradzić sobie z własnym problemem, może okażą się też skuteczne dla Ciebie.
1. Prowadź dziennik jedzenia. Od 3 dni zapisuję co jem i dzięki temu bardzo łatwo jest mi zidentyfikować w jakich sytuacjach jem słodycze lub nadmierną ilość pokarmów mimo braku głodu.  Gdy nie mam w domu słodyczy potrafię zjeść bardzo dużą ilość orzechów, rodzynek, moreli itp.  Zauważyłam, że w  moim przypadku problem pojawia się zwykle, gdy jestem poddenerwowana jakąś sytuacją lub długo nie jadłam, wracam zmęczona do domu i robię sobie przyjemność w postaci jedzenia.  Badania pokazują, że sam fakt zapisywania tego co się je może zmniejszyć spożycie pokarmów nawet o 10%!
2. Jedz świadomie. Powszechnie wiadomo, że im wolniej jemy, tym mniej zjadamy. Wiadomo również, że np. oglądając telewizję podczas jedzenia zjemy więcej.  Ja nie tylko jem szybko, często jem również na stojąco, dlatego postanowiłam to zmienić.
3. Nie trzymaj słodyczy w domu. Tak jak alkoholik nie powinien trzymać w domu żadnego alkoholu, tak samo osobom uzależnionym od słodyczy nie wolno przechowywać słodkiego w domowych spiżarkach. To wiem i tak postępuję. Co jednak, gdy znajomi przyniosą Ci w prezencie pyszną bombonierkę?:-)
4. Ćwicz regularnie. Wysiłek fizyczny podobnie jak słodycze pobudza ośrodki przyjemności w naszym mózgu. Ćwiczę regularnie a moje ulubione ćwiczenia to joga, zumba i aqua aerobik.
Zapewne już domyślacie się, że moje nowe nawyki na kwiecień to:
1. Prowadzę dziennik jedzenia
2. Jem regularnie co 3 godziny
3. Jem świadomie – na siedząco i skupiając się tylko na jedzeniu
Do usłyszenia za tydzień 🙂
Kasia

Dodano: 29 marca 2017 Kategoria: Dla zdrowia, Motywacja, Projekt odchudzanie Tagi: Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

UE Innowacyjna Gospodarka
UE

DOTACJE NA INNOWACJE - INWESTUJEMY W WASZĄ PRZYSZŁOŚĆ

© 2014 wpogonizazdrowiem.pl

Tworzenie stron www Veden.pl